Dzieci imigrantów przetrzymywane w „niebezpiecznych i niehigienicznych” miejscach, podczas gdy ekipa Trumpa chce zakończyć ochronę

U dziecka wystąpiła wysypka po tym, jak przez cztery dni nie pozwolono mu zmienić bielizny. Mały chłopiec, znudzony i przytłoczony rozpaczą, zaczął uderzać się w głowę. Dziecko z autyzmem i zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD) musiało obejść się bez leków, pomimo próśb matki.
„Słyszałem, jak jeden funkcjonariusz powiedział o nas: »Śmierdzą jak g…«” – relacjonował jeden z zatrzymanych w aktach federalnego sądu. „A inny funkcjonariusz odpowiedział: »Są g…«”.
Adwokaci reprezentujący dzieci imigrantów zebrali te i inne historie od młodzieży i rodzin przetrzymywanych w, jak to określili, „więziennych” warunkach w całych Stanach Zjednoczonych od marca do czerwca, nawet w momencie, gdy administracja Trumpa zwróciła się do sędziego federalnego sądu okręgowego z wnioskiem o uchylenie istniejących zabezpieczeń, które gwarantują podstawowe prawa i usługi — w tym bezpieczne i sanitarne warunki — dzieciom przetrzymywanym przez rząd.
Administracja argumentuje, że zabezpieczenia przewidziane w tzw. Ugodzie Flores zachęcają do imigracji i utrudniają jej ustalanie polityki imigracyjnej. Sędzia Sądu Okręgowego USA Dolly Gee, przebywająca w Kalifornii, ma wydać orzeczenie w tej sprawie po rozprawie 8 sierpnia.
Zgodnie z czerwcowym dokumentem sądowym złożonym przez prawników imigrantów, zgodnie z porozumieniem, dzieci są przetrzymywane w „niebezpiecznych i niehigienicznych” obiektach Służby Celnej i Ochrony Granic USA, takich jak namioty, lotniska i biura, nawet przez kilka tygodni, pomimo pisemnej polityki agencji, która generalnie nie powinna przetrzymywać osób w areszcie dłużej niż 72 godziny . Oprócz sprzeciwu wobec wniosku Departamentu Sprawiedliwości USA z maja o uchylenie dekretu Flores, prawnicy domagali się wzmożonego monitorowania dzieci w aresztach imigracyjnych.
„Największą obawą jest to, że bez Floresa stracimy kluczową linię przejrzystości i odpowiedzialności” – powiedział Sergio Perez , dyrektor wykonawczy kalifornijskiego Centrum Praw Człowieka i Prawa Konstytucyjnego. „Wtedy mamy idealną burzę, w której dochodzi do nadużyć wobec jednostek, łamania ich praw i traktowania, jakiego ten kraj nie toleruje”.
Porozumienie Flores ustanowiło minimalne standardy i nadzór nad zatrzymanymi dziećmi imigrantów od 1997 roku, kiedy to zakończyło trwający dekadę proces w imieniu nieletnich imigrantów bez opieki, którzy byli poddawani złemu traktowaniu w niebezpiecznych i niehigienicznych warunkach, bez dostępu do opieki medycznej. Zostało ono nazwane na cześć Jenny Lisette Flores, 15-latki z Salwadoru, która została zatrzymana w USA w połowie lat 80., poddana rewizji osobistej i przetrzymywana razem z niespokrewnionymi mężczyznami.
Porozumienie ustanowiło krajowe standardy ochrony dzieci imigrantów zatrzymanych przez władze federalne, obejmujące wymogi dotyczące bezpiecznych i higienicznych ośrodków detencyjnych, dostępu do czystej wody, odpowiedniego wyżywienia, odzieży, pościeli, możliwości rekreacyjnych i edukacyjnych, warunków sanitarnych, a także odpowiedniej opieki medycznej i psychiatrycznej. Dzieci w ośrodkach detencyjnych dla imigrantów to zarówno niemowlęta, jak i nastolatki.
W 2015 r. Gee orzekł, że umowa obejmuje dzieci pod opieką osób dorosłych.
Departament Sprawiedliwości i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w którego skład wchodzą zarówno Agencja Ochrony Celnej i Granic, jak i Służba Imigracji i Kontroli Celnej, odmówiły formalnej odpowiedzi na pytania dotyczące zamiaru administracji rozwiązania umowy Flores lub warunków przetrzymywania dzieci. W majowym piśmie sądowym prawnicy rządu argumentowali między innymi, że umowa niesłusznie przekazuje decyzje imigracyjne sądom, a nie Białemu Domowi. Prokurator generalna USA Pam Bondi stwierdziła również, że umowa Flores „zachęca do nielegalnej imigracji” oraz że Kongres i agencje federalne rozwiązały problemy, które umowa Flores miała rozwiązać.
Ośrodki zatrzymań ICE spełniają „najwyższe standardy”, napisała Abigail Jackson, rzeczniczka Białego Domu, w e-mailu do KFF Health News. „Są bezpieczne, czyste i przetrzymują nielegalnych imigrantów oczekujących na ostateczną procedurę deportacyjną”.
Prawnicy i badacze zajmujący się prawem imigracyjnym odrzucili tezę, że umowa z Flores zachęca do migracji, argumentując, że warunki w ojczyznach ludzi zmuszają ich do przemieszczania się.
Trump nie jest pierwszym prezydentem, który próbuje zmienić lub zakończyć umowę.
W 2016 r. administracja prezydenta Baracka Obamy bezskutecznie usiłowała zwolnić nieletnich podróżujących pod opieką z porozumienia Flores, argumentując, że napływ imigrantów z Ameryki Środkowej przytłacza system.
W 2019 roku, po wprowadzeniu polityki, która doprowadziła do rozdzielania rodzin , pierwsza administracja Trumpa ogłosiła, że zastąpi Flores nowymi przepisami, które rozszerzą zakres detencji rodzinnej i zniosą ograniczenia czasowe. Sądy również odrzuciły ten plan.
W 2024 r. administracja prezydenta Joe Bidena skutecznie wnioskowała o usunięcie Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej z porozumienia po tym, jak Biuro ds. Przesiedleń Uchodźców włączyło niektóre standardy Flores do przepisów agencji.
Zarzuty dotyczące niebezpiecznych warunków w ramach umowy pojawiły się również przed najnowszymi represjami imigracyjnymi pod rządami Trumpa. W jednym z dokumentów sądowych z 2019 roku stwierdzono, że prawnicy wizytujący dwa ośrodki detencyjne w Teksasie znaleźli co najmniej 250 niemowląt, dzieci i nastolatków, z których niektórzy przebywali w ośrodku przez prawie miesiąc. „Dzieci były brudne i miały na sobie ubrania pokryte płynami ustrojowymi, w tym moczem” – czytamy w dokumencie.
Jak podają doniesienia medialne, w latach 2018–2019 w areszcie federalnym zmarło siedmioro dzieci.
W 2023 roku ośmioletnia Anadith Danay Reyes Alvarez zachorowała i zmarła, przebywając przez dziewięć dni w areszcie Służby Celnej i Ochrony Granic w Teksasie. Jej rodzice, po zatrzymaniu, przekazali dokumentację medyczną dziewczynki, szczegółowo opisującą jej historię choroby, w tym rozpoznanie anemii sierpowatej i wrodzonej wady serca. Jednak wielokrotne prośby matki o natychmiastową pomoc medyczną zostały zignorowane.
Jej rodzina złożyła w maju pozew o odszkodowanie za bezprawne spowodowanie śmierci .
Zwolennicy przypisywali te zgony częściowo przedłużającemu się przetrzymywaniu w coraz bardziej zatłoczonych ośrodkach oraz opóźnionej opiece medycznej. Władze oświadczyły, że zwiększyły zakres usług medycznych i przyznały się do zaniedbań w związku z tymi zgonami.
Jednak w obliczu bezprecedensowych działań administracji Trumpa mających na celu zatrzymywanie i deportowanie migrantów — w tym rodzin — zagrożenie dla zdrowia dzieci objętych tymi akcjami niepokoi obrońców praw dziecka.
„Bardzo rzadko zdarza się, aby liczba osób zatrzymanych gwałtownie wzrosła i nie wiązała się z drastycznym spadkiem jakości opieki medycznej” – powiedział Daniel Hatoum, starszy prawnik nadzorujący w Texas Civil Rights Project , jednej z grup, która złożyła pozew o odszkodowanie za bezprawne spowodowanie śmierci w imieniu rodziny Anadith.
Ostatnie raporty obserwatorów wyznaczonych przez sąd wskazują na ciągły brak dostępu do odpowiedniej opieki medycznej , skrajne temperatury, niewielką liczbę możliwości spędzania czasu wolnego na świeżym powietrzu , brak odpowiedniego pożywienia i odzieży oraz niemożność przyciemnienia światła, aby móc zasnąć.
Rozwiązanie umowy Flores oznaczałoby zniesienie wszelkiego zewnętrznego nadzoru nad ośrodkami detencyjnymi dla imigrantów, sprawowanego przez obserwatorów sądowych i adwokatów. Społeczeństwo musiałoby polegać na rządzie w kwestii przejrzystości warunków przetrzymywania dzieci.
„Nasz system wymaga pewnego nadzoru nad rządem, nie tylko Departamentem Bezpieczeństwa Krajowego, ale ogólnie” – powiedział Hatoum. „Wiemy o tym. Dlatego nie sądzę, aby DHS mógł sam się kontrolować”.
W miesiącach po objęciu urzędu przez Trumpa i rozpoczęciu cięć budżetowych przez Departament Efektywności Rządowej pod przewodnictwem Elona Muska, administracja zamknęła Biuro ds. Praw Obywatelskich i Swobód Obywatelskich, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich ds. Obywatelstwa i Usług Imigracyjnych oraz Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich ds. Aresztów Imigracyjnych, które miały wzmocnić nadzór. Po pozwie sądowym administracja Trumpa wycofała się z tej decyzji i zapowiedziała, że biura pozostaną otwarte , ale nie jest jasne, jak wpłynęły na nie zmiany w polityce i cięcia kadrowe.
Leecia Welch, prawniczka z organizacji zajmującej się obroną prawną Children's Rights , stwierdziła, że samo porozumienie Flores, ani próby pociągnięcia rządu do odpowiedzialności za przestrzeganie jego wymogów, nie mają podłoża partyjnego. Dodała, że wyraziła również obawy dotyczące warunków panujących za rządów Bidena.
„Dla mnie to nie są kwestie polityczne” – powiedział Welch. „Jak nasz kraj chce traktować dzieci? To wszystko. To bardzo proste. Nie będę pobłażał żadnej administracji, w której dzieci są krzywdzone pod ich opieką”.
kffhealthnews